Dotarliśmy do najgłębszego poziomu przekonań.
Na bazie głębokich przekonań wyrastają stereotypy naszego myślenia (przekonania pośrednie), a następnie kształtują się liczne automatyczne myśli.
Jeśli poprzednie omawiane poziomy drzewa były liczne i różnorodne, to z głębokimi przekonaniami jest inaczej.
A. Beck, założyciel terapii poznawczo-behawioralnej, twierdził, że negatywne głębokie przekonania dzielą się na dwie kategorie: związane z bezradnością i związane z odrzuceniem.
Niektórym ludziom przypisane są głębokie przekonania tylko jednej kategorii, inni mają głębokie przekonania obu kategorii.
Nazwy kategorii mogą wydawać się nieoczywiste, ale teraz podamy kilka przykładów i wszystko stanie się jasne.
Głębokie przekonania kategorii bezradności:
Więcej treści w naszym aplikacji
Widzisz tylko część treści, w aplikacji znajdziesz wiele interaktywnych artykułów. A także teksty psychologiczne z śledzeniem dynamiki stanu, dziennik, dziennik automatycznych myśli i wiele więcej!
Głębokie przekonania kategorii odrzucenia:
Warto zaznaczyć, że mogą istnieć negatywne głębokie przekonania nie tylko wobec siebie, ale także wobec innych ludzi i świata jako całości:
Należy zauważyć, że mimo wyraźnego rozróżnienia między dwiema kategoriami przekonań, w rzeczywistości często się one mieszają.
Na przykład, sformułowanie głębokiego przekonania może pojawiać się nawet w automatycznych myślach.
Główna różnica między kategoriami polega na tym, jak szeroko wpływają one na obszary naszego życia.
Aby to zrozumieć, rozważmy taki przykład:
Nikt mnie nie kocha
Moi przyjaciele tylko udają, że interesuje ich moje towarzystwo, jestem nudny
Nie otrzymałem zaproszenia na urodziny przyjaciela. To znaczy, że naprawdę mnie nie lubią i nie cenią
Dotychczas analizowaliśmy proces myślowy w odwrotnej kolejności — od myśli automatycznej. Ale tutaj chcemy podkreślić, że źródłem negatywnej percepcji jest głębokie przekonanie.
W tym momencie może pojawić się pokusa, aby od razu przejść do pracy z głębokimi przekonaniami, pomijając analizę automatycznych myśli.
Wydaje się, że należy od razu wykorzenić problem u podstaw. Ale to błędne wrażenie.
Trzeba pracować z tymi elementami, które są dla nas najbardziej dostępne i zrozumiałe. Najpierw sformułować odpowiednią alternatywną odpowiedź na automatyczne myśli, a dopiero potem schodzić coraz głębiej.